Gwiazdki i inne wyróżnienia chwilowo przestały mieć znaczenie w obliczu największego kryzysu ostatnich dziesięcioleci, w którym z dnia na dzień znalazła się branża gastronomiczna.
Dalsza praca inspektorów oraz losy publikacji Michelina uzależnione są od tempa, w jakim najlepsze restauracje świata wrócą do normalnego funkcjonowania, a na to się w tej chwili nie zanosi.
Wielki kryzys w gastronomii
Gwendal Poullennec, dyrektor przewodnika, przypomniał w oficjalnym komunikacie o tym, że z powodu pandemii koronawirusa problemy ma cała społeczność gastronomiczna – oprócz restauratorów także dostawcy, sprzedawcy czy hodowcy zwierząt.
Tylko w Stanach Zjednoczonych w marcu zamknięto w ostatnim czasie 30 tysięcy restauracji. Straty branży szacuje się na ok. 25 miliardów dolarów. Zamknięcie w najbliższym czasie planuje ponad 100 tysięcy lokali w USA.