Jak czytamy na stronie internetowej restauracji Dogue, która otwarta została pod koniec minionego miesiąca w dzielnicy Mission w San Francisco, lokal serwuje luksusowe menu degustacyjne dedykowane wyłącznie czworonogom, a konkretniej – psom.
Właściciel lokalu, Rahmi Massarweh, jest szefem kuchni, specjalizującym się w daniach kuchni francuskiej. Jak zdradził w rozmowie z „Los Angeles Times”, z gotowaniem dla ludzi skończył na dobre w 2015 roku, gdyż „czuł się wypalony po wielu latach pracy”. Chcąc odetchnąć od rutyny, zdecydował się otworzyć ze swoją żoną ośrodek opieki dziennej dla psów, w którym serwował czworonogom własnoręcznie przyrządzone potrawy. W kolejnych latach mężczyzna uruchomił także między innymi psi catering, który zrobił prawdziwą furorę wśród miłośników zwierząt cierpiących na alergie pokarmowe. Sukces sprawił, że Massarweh postanowił pójść o krok dalej, czego efektem jest otwarta 25 września restauracja Dogue.
Czytaj więcej
Restauracje w Polsce i Europie wracają do życia. Czy wróci też fine dining – sztuka kulinarna pomyślana jako unikatowe doświadczenie? Ostatnia dekada to błyskawiczny rozwój tego nurtu. Czy jesteśmy świadkami jego zmierzchu?
Ekskluzywna restauracja dla psów
Choć w Stanach Zjednoczonych jest już wiele miejsc, w których posiłki podaje się psom, ta jest jedyna w swoim rodzaju, bo nazwać ją można ekskluzywną. Czworonogom oferuje się tu bowiem specjalne „zestawy degustacyjne” przygotowane z najlepszych lokalnych i organicznych produktów. Co więcej zjedzą tu wyłącznie psy – w karcie próżno szukać pozycji dedykowanych ludziom. – Dogue to nasza misja. Chcemy, aby życie wielu psów się zmieniło. Jestem zdania, że najlepszym, co możemy podarować naszym psim przyjaciołom jest karmienie ich najzdrowszym jedzeniem – zaznacza Rahmi Massarweh.