„Łajdackie opowiadania z żarciem w tle” – tak z kolei opisują swoje dzieło jego autorzy, Grzegorz Kasdepke i Hubert Klimko-Dobrzaniecki. Książka stanowi zbiór krótkich, pełnych humoru historyjek, odbywających się na przestrzeni ostatnich trzech dekad. Ich narratorami są przedstawiciele pokolenia X – świadkowie potężnych zmian, którzy w tej i tak już niełatwej rzeczywistości próbowali się jeszcze dobrze bawić.
„Królik po islandzku” – literacki foodporn tylko dla dorosłych
O „Króliku po islandzku” można powiedzieć, że to bardzo oryginalna książka kucharska. Oprócz tytułowego dania, co kilka stron pojawiają się bowiem przepisy na inne potrawy. Są wśród nich dania o tak intrygujących nazwach jak papryczki „Boys Don’t Cry”, naleśniki Elvisa czy kaczka ze wstydem.
dJedzenie jest z jednej strony jedynie tłem i pretekstem do opowiedzenia historii barwnych, choć niekoniecznie z mądrym morałem. Z drugiej strony, to właśnie wokół jedzenia krąży tematyka tej błyskotliwie napisanej, wartkiej prozy, która wprost nawiązuje do literatury awanturniczej.
„Królik po islandzku” składa się z trzydziestu osobnych, krótkich historii, opowiadanych z perspektywy jednego lub drugiego bohatera. Taka forma doskonale nadaje się na lekturę w trakcie wakacyjnej podróży pociągiem.