Włosi są przyzwyczajeni się do stałych – i niskich – cen kawy. Niektórzy z nich uważają nawet, że espresso powinno być darmowe, jak woda w restauracji. Tymczasem inflacja, która nie oszczędza żadnego kraju w Europie, powoduje, że ceny w kawiarniach zaczynają rosnąć. Czy Włosi zaakceptują droższe espresso, które jest dla nich świętym elementem każdego poranka?
Kara kawiarni we Włoszech
Do niecodziennej sytuacji doszło we Florencji, w cieszącej się znakomitą opinią kawiarni Ditta Artiginale. Klient zamówił tam espresso bezkofeinowe które, jak się okazało, kosztowało więcej niż spodziewał się zapłacić. Rachunek opiewał bowiem na 2 euro, ale klient upierał się, że nie został w odpowiedni sposób poinformowany o wyższej cenie napoju przed zakupem.
Zarzucił więc kawiarni, że w niewłaściwy sposób eksponuje menu i nie informuje odpowiednio klientów o cenach produktów, co jest wymogiem prawa. Spór zakończył się wezwaniem policji. Funkcjonariusze przyznali słuszność klientowi i ukarali właściciela kawiarni ukarali mandatem w wysokości tysiąca euro.
Czytaj więcej
Fala podwyżek we Włoszech objęła także espresso, kawę będącą nieodzowną częścią śniadania dla milionów Włochów. Niebawem filiżanka kawy we Włoszech może jednak osiągnąć rekordową cenę.
Francesco Sanapo, do którego należy kawiarnia Ditta Artiginale, podzielił się tą historią na Instagramie. Rozgoryczony, w dwóch długich postach skrytykował anachroniczne włoskie prawo i poprosił o wsparcie.