Utrzymany w konwencji horroru serial „Hellbound” swoją premierę miał 19 listopada 2021 roku – dokładnie dwa miesiące po „Squid Game”. I wygląda na to, że widzowie na całym świecie nie przestają łaknąć tajemniczych, przerażających historii. W ciągu doby od pojawienia się „Hellbound” na Netfliksie serial zdobył największą oglądalność, i to w 80 krajach.
„Hellbound”: lepszy od „Squid Game”
W skali całego globu – również w Polsce – pod względem oglądalności na Netfliksie nadal niepodzielnie rządzi pierwszy sezon „Squid Game” (sezon drugi już jest w przygotowaniu). Statystyki jednak mówią same za siebie i wróżą, że nowy serial ma szansę zdetronizować rekordowo popularną koreańską produkcję.
Czytaj więcej
Włoski dom mody Gucci nawiązał współpracę z Lee Jung-Jae, jedną z głównych gwiazd głośnego koreańskiego serialu „Squid Game”. Ta informacja zbiegła się z komunikatem, że powstaje drugi sezon „Squid Game”.
Niemal każdego dnia od swojej premiery „Hellbound” trafia na pierwsze miejsce wśród seriali z największą oglądalnością. Na dzień 23 listopada (czyli w trakcie pisania tego tekstu) jest numerem jeden w Polsce spośród dziesięciu najpopularniejszych produkcji nieanglojęzycznych.
„Hellbound” opowiada o iście apokaliptycznej sytuacji, w której Ziemia przeżywa inwazję przerażających, ogromnych pozaziemskich istot, które zabierają ludzi do piekła. Zanim jednak do tego dochodzi, każdego potępieńca nawiedza anioł, informując go o dokładnej dacie i godzinie transferu w piekielną czeluść.