Duże miasta od niedawna mają nowy problem. Nazywa się on: elektryczne hulajnogi. Ten środek transportu zyskał niesamowitą popularność w ostatnich latach, ale za tym poszły także problemy. Hulajnogi walają się na chodnikach, zdarza się też, że zostają wrzucone przez wandali do rzeki czy kanału w mieście, a zepsute często trafiają po prostu na złomowisko.
Drugie życie e-hulajnogi
Jak się okazuje, słynący ze swojego proekologicznego stylu życia Szwedzi w kwestii wyrzucania różnych sprzętów w nieodpowiednich miejscach mają sporo za uszami. Projektanci ze szwedzkiego kolektywu Andra Formen odkryli, że na dnie kanałów w szwedzkim Malmö zalegają dziesiątki wraków hulajnóg elektrycznych.
Działalność zespołu Andra Formen wpisuje się w bardzo popularny obecnie trend upcyclingu, polegający na nadawaniu pozornie bezużytecznym rzeczom drugiego życia. Dewizą twórców jest przekuwanie czyichś złych decyzji (w tym wypadku – bezmyślnego porzucania hulajnóg) na coś dobrego. Tym razem postanowili rozłożyć pojazdy na części pierwsze i spróbować ponownie wykorzystać poszczególne ich elementy w zupełnie nowej roli.
Czytaj więcej
Polscy Architekci znów walczą o renomowaną nagrodę. Biura Kuryłowicz & Associates i BXB Studio dostały się na krótką listę konkursu World Architecture Festival Awards 2022.
Czasem wystarczyło nieco zmodyfikować kształt danego elementu, czasem dolutować kawałek metalu, plastiku czy szkła. W taki sposób z jednej hulajnogi udało się stworzyć szereg najrozmaitszych elementów wystroju wnętrz. Wiele z nich otrzymało przy tym ciekawą nazwę.