Autobiografia księcia Harry'ego, zatytułowana „Spare”, stała się hitem w Wielkiej Brytanii i już dzisiaj można przyjąć, że będzie to najgłośniejsza premiera książkowa tego roku. A jest to rok szczególny, bo Karol III, obecny król brytyjski, zaplanował na maj 2023 roku swoją uroczystą koronację i liczył na kilka miesięcy spokoju. Jego syn nie dał mu tego komfortu.
„Spare”, choć krytykowane przez recenzentów, sprzedaje się świetnie, a to oznacza, że Harry dobrze na niej zarobi. Media brytyjskie podają szacunki dotyczące tego, ile pieniędzy książę otrzyma za swoją autobiografię.
Ile książę Harry zarobi na swojej autobiografii?
W brytyjskiej rodzinie królewskiej obowiązuje zasada: „never explain, never complain”, co można przełożyć na polski jako „nie tłumacz się, nie narzekaj”. Harry złamał tę regułę, w „Spare” narzeka i tłumaczy – na swoje dzieciństwo, relacje z ojcem i bratem, na atmosferę, w jakiej żyją Windsorowie. Jednocześnie jednak nie robi tego bezinteresownie, tylko dla narzekania. Autobiografia to dla niego okazja do tego, by zarobić duże pieniądze na ujawnianiu tajemnic Windsorów, a to temat, którym Brytyjczycy żyją od dekad. Harry wyczuł koniunkturę i postanowił ją zmonetyzować.
Czytaj więcej
„Spare”, autobiografia księcia Harry’ego, która premierę ma 10 stycznia 2023 roku, od tygodni jest tematem dyskusji na Wyspach. Harry zawarł w książce fragmenty, które zbulwersowały opinię publiczną. Czy „Spare” zatrzęsie rodziną królewską?
W „Spare” książę Sussex dzieli się swoimi przeżyciami od dzieciństwa, jako syna jednej z najsłynniejszych par na świecie, aż po obecne czasy, gdy — jako mąż amerykańskiej aktorki Meghan Markle — zrezygnował z książęcych przywilejów i wygód na rzecz niezależności od rodziny i samodzielności w USA.