Japonia ma szczęście do wybitnych architektów. Po II wojnie światowej to Japończycy bardzo często wytyczali nowe kierunki i nadawali ton architekturze i urbanistyce w Azji, ale też w Stanach Zjednoczonych. Takie nazwiska jak Tadao Ando, Toyo Ito, Kengo Kuma czy Shigeru Ban to dzisiaj klasycy współczesnej architektury, mający na koncie obiekty, które stały się punktami odniesienia w wielu miastach na całym świecie.
Do tego grona japońskich „klasyków” należał też Arata Isozaki. Samodzielną karierę rozpoczął na początku lat 60. Pierwsze obiekty jego projektu powstawały w Japonii, z czasem pojawiły się też zlecenia z innych krajów, choćby z Hiszpanii, Włoch czy Stanów Zjednoczonych.
Jego talent szybko został doceniony. W latach 60. Isozaki zbierał czołowe nagrody architektoniczne w Japonii, w 1986 roku otrzymał Złoty Medal od brytyjskiego Królewskiego Instytutu Architektów Brytyjskich, jedną z najważniejszych nagród w świecie międzynarodowej architektury, wręczaną w imieniu brytyjskiego monarchy. Ten medal otrzymywali najwybitniejsi – Renzo Piano, Norman Foster, Oscar Niemeyer czy Kenzo Tange, nauczyciel Araty Isozakiego.
Czytaj więcej
Magazyn „Time” uznał Kengo Kumę za jednego ze stu najbardziej wpływowych ludzi na świecie. To jedyny architekt, który trafił do tego prestiżowego zestawienia. Kim jest Kengo Kuma, projektant stadionu olimpijskiego w Tokio?
Uwieńczeniem jego drogi jako architekta była Nagroda Pritzkera, którą Isozaki zdobył w 2019 roku. Architektoniczny Oscar stał się podsumowaniem jego drogi jako architekta, który nigdy nie zamykał się w ramach jednego stylu, ale zawsze dobierał rozwiązania i środki w zależności od kontekstu charakterystycznego dla danego projektu.