Reklama
Rozwiń
Reklama

Ta wyspa zaprasza tylko turystów, którzy chorowali na Covid

Władze Fernando de Noronha, tropikalnego archipelagu u wybrzeży Brazylii, wpadły na niecodzienny pomysł – zapraszają do siebie jedynie turystów, którzy byli zakażeni koronawirusem

Publikacja: 31.08.2020 10:08

Ta wyspa zaprasza tylko turystów, którzy chorowali na Covid

Foto: Plaża na wyspie z archipelagu Feranndo de Noronha. Fot: Linoleum Magazine/Unsplash

Fernando de Noronha to archipelag leżący u wybrzeży Brazylii. Choć jest malutki, jego mieszkańcy mają powody do dumy: tutejsza plaża Baia do Sancho, zwyciężyła w plebiscycie użytkowników popularnego serwisu Trip Advisor w kategorii „Najpiękniejsza plaża”. Są powody do dumy, bo w tyle zostali bardzo „mocni” rywale: plaże na Kubie, Arubie, Grecji czy Florydzie. 

Czytaj też: „Okna na wino”: nowy pomysł właścicieli barów we Florencji

Wygląda jednak na to, że na razie, z powodu pandemii, pięknem tego miejsca na Atlantyku będą mogli zachwycać się tylko nieliczni. A dokładnie – jedynie ci, którzy chorowali już na koronawirusa i mogą to udowodnić, przedstawiając stosowną dokumentację medyczną.

Brazylia: tropikalna wyspa zaprasza turystów, którzy chorowali na Covid

Władze Fernando de Noronha znalazły niecodzienny sposób na to, jak zachęcić turystów do odwiedzenia archipelagu. W czasach, gdy większość krajów uznawanych za wakacyjne raje, głowi się, jak przyciągnąć cudzoziemców, nie ryzykując jednocześnie wybuchu drugiej fali pandemii, na Fernando de Noronha postanowiono pójść w przeciwnym kierunku. Na wyspę mogą przyjechać jedynie turyści, którzy już chorowali na Covid, więc nie ma ryzyka że przywiozą ze sobą wirusa.

„By wylądować na archipelagu, turyści będą musieli mieć ze sobą wynik testu PCR wykonanego maksymalnie 20 dni wcześniej lub przedstawić wyniki testu serologicznego pokazującego, że mają przeciwciała” – zapowiedział Guilherme Rocha, przedstawiciel brazylijskiego stanu Pernambuco, w skład którego wchodzi archipelag Fernando de Noronha. O sprawie informuje serwis CNN

Brazylia wciąż walczy z pandemią koronawirusa

Archipelag Fernando de Noronha, składający się z 21 wysp wulkanicznych, był niedostępny dla tursytów od połowy marca. Od początku sierpnia mogły tam przyjeżdżać jedynie osoby mające domy letnie na wyspach, a także naukowcy.

Reklama
Reklama

Fernando de Noronha to jedna z turystycznych pereł wybrzeża Brazylii. Archipelag jest w całości parkiem narodowym, od 2001 roku znajduje się na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.

W Brazylii wciąż nie udało się opanować pierwszej fali pandemii koronawirusa. Do końca sierpnia w tym kraju zanotowano 3,8 miliona przypadków zakażenia i ponad 120 tysięcy przypadków śmiertelnych.

Fernando de Noronha to archipelag leżący u wybrzeży Brazylii. Choć jest malutki, jego mieszkańcy mają powody do dumy: tutejsza plaża Baia do Sancho, zwyciężyła w plebiscycie użytkowników popularnego serwisu Trip Advisor w kategorii „Najpiękniejsza plaża”. Są powody do dumy, bo w tyle zostali bardzo „mocni” rywale: plaże na Kubie, Arubie, Grecji czy Florydzie. 

Czytaj też: „Okna na wino”: nowy pomysł właścicieli barów we Florencji
Reklama
W podróży
Jak będziemy podróżować w 2026 roku? Raport Skyscannera o trendach
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
W podróży
Nowa atrakcja Zakazanego Miasta w Pekinie. Na otwarcie trzeba było czekać 25 lat
W podróży
Kryzys dotarł na włoskie plaże. Jest za drogo – i za gorąco
W podróży
Luksus na kołach wjeżdża do Europy. Sieć autokarów sypialnych połączy 8 miast
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
W podróży
Słynny włoski „Żagiel” projektu znanego architekta otwarty. 16 lat opóźnienia
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama