Kanye West zamierza rozszerzyć działalność własnej marki, Yeezy, o szeroką gamę kosmetyków – wynika z dokumentów, do których dotarł serwis TMZ. Od zarejestrowania znaku towarowego do wprowadzenia produktów do sprzedaży wiedzie czasem długa droga, o czym przekonuje historia biznesowych przedsięwzięć rapera, ale jeśli West zdecyduje się na wejście na rynek kosmetyczny, będzie miał z kogo brać przykład.
Zapowiedzi i spóźnienia
Jak przypomina TMZ, West już w 2017 przymierzał się do produkcji kosmetyków. Wtedy raper zarezerwował prawa do linii Donda (na cześć zmarłej w 2007 roku matki rapera). Ostatecznie pomysł nie doczekał się realizacji, ale do tego fani Westa, podtrzymującego nieustanne zainteresowanie swoją osobą, zapowiadającego utopijno-religijne projekty i przekładającego w nieskończoność premiery nowych albumów i sneakersów, zdążyli się przyzwyczaić.
Kosmetyczny klan Kardashianów
Jeśli ostatecznie Yeezy rozrośnie się o własną linię kosmetyków będzie to o tyle ciekawe, że na rynku od kilku lat znakomicie radzi sobie jego żona, Kim Kardashian, właścicielka popularnej, luksusowej marki KKW Beauty.
Jeszcze błyskotliwszą karierę w świecie biznesu robi Kylie Jenner. Młodsza siostra Kim Kardashian w ostatnich tygodniach toczy prawdziwą batalię z dziennikarzami, którzy zarzucają jej zawyżanie własnego majątku i skali działalności. Nawet „Forbes” porównał zachowanie Jenner do wieloletniej obsesji Donalda Trumpa na punkcie wysokości własnego majątku.