Pablo Escobar, przywódca najpotężniejszego niegdyś kartelu narkotykowego z Medellin, zginął w 1993 roku, pozostawiając po sobie gigantyczną fortunę. Nawet po trzech dekadach najbliżsi członkowie jego rodziny nie są w stanie dojść ze sobą do porozumienia, kto powinien odziedziczyć pamiątki po nim, niegdyś jednym z najbogatszych ludzi na świecie. Jest o co walczyć – Pablo Escobar pozostawił po sobie antyki, luksusowe pojazdy i ubrania oraz inne kosztowności.
Człokowie rodziny Pablo Escobara walczą o spadek po gangsterze
O prawo do własności batalię toczą brat i bratanek „kokainowego króla”: 76-letni Roberto Escobar i jego 53-letni syn Nicolás. Konfliktowi, który niedawno przybrał na sile, przyjrzał się kolumbijski korespondent dziennika „The Telegraph”, Mathew Di Salvo. Dziennikarz porozmawiał z bratankiem Escobara, roszczącym sobie prawo do cennych przedmiotów, które – jego zdaniem niesłusznie – przetrzymuje jego ojciec.
Część majątku Escobara skonfiskowano po jego wytropieniu i zastrzeleniu w 1993 roku. Policji nie udało się jednak przejąć wszystkich ruchomości i nieruchomości, które należały gangstera, a które nadal pozostają w rękach jego rodziny. Członkowie familii ani myślą jednak załatwić sprawy podziału majątku polubownie – konflikt między rodzonym ojcem a synem ma wybitnie mafijny charakter.
Roberto Escobar, starszy brat i dawny księgowy Pabla, jest bowiem szefem własnego gangu. Po śmierci brata przejął część jego majątku. W jego rękach znajdują się ekskluzywne samochody i motory, luksusowe kreacje słynnych domów mody, dzieła sztuki i unikatowe fotografie. W kolekcji można znaleźć między innymi oryginalny samochód legendarnej pary gangsterów – Bonnie i Clyde’a, a także pistolet, który miał należeć do Ala Capone.
Do niedawna wszystkie te przedmioty znajdowały się w muzeum Pablo Escobara w kolumbijskim mieście Medellin, które prowadził Roberto. W lipcu tego roku władze miasta zlikwidowały muzeum i brat Pablo Escobara przejął wszystkie znajdujące się w nim eksponaty.