Zamiast magazynów – punkty recepcyjne. Kazar wspiera centra pomocy uchodźcom

W Chełmie i Przemyślu powstały centra pomocy uchodźcom utworzone przez firmę Kazar. „Ten kryzys przejmuje nas szczególnie. Siedziba naszej firmy mieści się w Przemyślu, 10 kilometrów od przejścia w Medyce” – mówi Artur Kazienko, prezes firmy Kazar.

Publikacja: 14.03.2022 12:46

Centrum pomocy uchodźcom w Chełmie.

Centrum pomocy uchodźcom w Chełmie.

Foto: Materiały prasowe

Przybywający do Polski uchodźcy z Ukrainy potrzebują wszystkiego. Nie tylko jedzenia, leków i środków higieny osobistej, ale również i transportu i dachu nad głową. Polacy z wielką ofiarnością zaangażowali się w pomoc Ukraińcom. Robią to także polskie firmy. Jedną z nich jest Kazar.

Polskie firmy pomagają uchodźcom z Ukrainy

 Zarząd firmy Kazar, która swoją siedzibę ma w Przemyślu, w pobliżu granicy z Ukrainą, włączyć się w tę pomoc dla przybywających do Polski uchodźców. „ Od wielu dni naszą misją jest niesienie pomocy uchodźcom. Ogrom tragedii, z jaką się mierzymy, wymaga od nas wszystkich nadzwyczajnego zaangażowania” – mówi Artur Kazienko, prezes firmy.

Aby pomoc była skuteczna, potrzeba skoordynowanego współdziałania wielu różnych podmiotów. Począwszy od rządu i samorządów, a na organizacjach pozarządowych i prywatnych przedsiębiorstwach skończywszy.

„Potrzebujemy wsparcia innych firm, miedzy innymi transportowych, oraz zaangażowania wolontariuszy. Ogrom tragedii, z jaką się mierzymy, wymaga od nas wszystkich nadzwyczajnego zaangażowania” – przyznaje Kazienko.

Pomoc dla uchodźców z Ukrainy koncentruje się w chełmskim Centrum Pomocy Humanitarnej. Znajduje się w dużym obiekcie o powierzchni 12 tysięcy metrów kwadratowych. Jego właścicielem jest firma Saller, która zgodziła się na przekształcenie budynku w punkt recepcyjny i międzynarodowy hub pomocowy.

Centrum Pomocy Humanitarnej w Chełmie – jak wygląda pomoc dla uchodźców?

Znajdują się tu prawie dwa tysiące miejsc noclegowych. Nie zabrakło też punktów, gdzie na uchodźców czekają medycy, a także strefy dla matek z dziećmi. W punkcie gastronomicznym można dostać posiłek.

Do chełmskiego CPH trafiają rzeczy z całej Europy. Zanim wyjadą do Ukrainy, są należy je posegregować. Do tych i wielu innych zadań potrzebni są ludzie.

„Robimy, co możemy, by pomagać naszym wschodnim sąsiadom, ale nieustannie prosimy o wsparcie wszystkich tych, którzy również mogą się zaangażować. Przygotowujemy grafik dla wolontariuszy, którzy przyjeżdżają z całej Polski i Europy” – informuje Artur Kazienko

Jak liczne zasoby ludzie są potrzebne, aby strefa dla uchodźców i magazyn działały sprawnie i nieprzerwanie? Kazienko odpowiada: „Konieczna jest obecność przynajmniej 150 wolontariuszy każdej doby. Bardzo prosimy wszystkich, którzy mogą pomóc, aby się do nas zgłaszali”.

Zapotrzebowanie wolontariuszy będzie rosło. Liczba uchodźców, którzy przewiną się przez CPH w Chełmie, niedługo wzrośnie nawet do trzech tysięcy osób na dobę.

Pierwszym punktem pomocowym, w którego stworzenie zaangażowały się takie firmy jak Kazar, było Centrum Pomocy Humanitarnej w Przemyślu. Jak dotąd pomogło 70 tysiącom uchodźcom. W planie jest już stworzenie kolejnego miejsca.

Jak informują przedstawiciele firmy Kazar, nieustannie potrzebna jest pomoc firm transportowych i placówek dysponujących wolnymi miejscami dla uchodźców.

Społeczeństwo
Pokolenie Z narzuca swoje zasady w pracy. „Office ghosting” zmorą pracodawców
Społeczeństwo
Firmy znalazły sposób, jak zarabiać na naszym niewyspaniu. Rośnie nowa branża
Społeczeństwo
Kolejna branża zagrożona przez „Efekt Ozempiku”. Potentaci boleśnie to odczują
Społeczeństwo
Czy uroda pomaga w karierze? Raport z badania wśród 43 tysięcy osób z MBA
Społeczeństwo
Sondaż: Zmiany w 800+ dla Ukraińców mają ponadpartyjne poparcie