Środki, jakie przeznacza Mark Zuckerberg na zapewnienie sobie stałej ochrony, są regularnie poddawane publicznej analizie. Niedawno ujawniono, że szef Facebooka w 2020 roku wydał na ten cel 23 miliony dolarów, co oznacza 63 tysiące dolarów dziennie – równowartość blisko ćwierć miliona złotych. „[Zuckerberg] jest kojarzony z Facebookiem, dlatego negatywne emocje związane z naszą firmą są przenoszone na niego” – czytamy w oświadczeniu firmy, tłumaczącym wysokość kwoty przeznaczanej na ochronę Marka Zuckerberga.
Mark Zuckerberg: ćwierć miliona złotych dziennie na ochronę szefa Facebooka
Na zwiększenie wydatków na ochronę Zuckerberga i jego rodziny wg komunikatu miały wpływ m.in. obostrzenia związane z podróżowaniem w czasie pandemii, a także „okresy podwyższonego zagrożenia”, takie jak amerykańskie wybory prezydenckie, oraz po prostu wzrost cen podobnych usług.
Choć 23 miliony dolarów (czyli prawie 90 mln złotych) to kwota, która na pierwszy rzut oka robi wrażenie, warto porównać ją z wydatkami innych miliarderów. Wielu z nich w pandemii wydawało na ochronę więcej niż dotychczas, mogli sobie na to pozwolić między innymi dzięki gigantycznym wzrostom przychodów ich firm. Wczoraj sekretarz generalny ONZ, Antonio Guterres, zaapelował o rozważenie wprowadzenia podatku solidarnościowego dla tych, którzy najbardziej wzbogacili się w czasie pandemii, by walczyć z powiększającymi się nierównościami majątkowymi na świecie. Mark Zuckerberg należy do grona dziewięciu szefów firm technologicznych, których majątek łącznie w ciągu ostatnich miesięcy wzrósł o 360 miliardów dolarów.
Na tle prezesów innych czołowych spółek technologicznych, wydaje się, że Mark Zuckerberg najbardziej obawia się o swoje bezpieczeństwo. Dla porównania Tim Cook, szef Apple’a, w 2019 roku zwiększył wydatki na swoją ochronę o 100%, co oznaczało jednak zaledwie 457 tysięcy dolarów w skali roku. Jak obliczył serwis „Fast Company”, prywatna ochrona Zuckerberga kosztowała wówczas o 2263% więcej niż w przypadku Tima Cooka.