Choć rezerwacji w legendarnej „Nomie” należy dokonywać z wielotygodniowym wyprzedzeniem, jej wizjonerski założyciel, szef kuchni René Redzepi, postanowił zakończyć rozdział, który nazwał „Noma 2.0”. Nie jest to jednak definitywny koniec – działalność słynnego szefa kuchni ma odrodzić się pod roboczą nazwą „Noma 3.0”. Znamy szczegóły planu Redzepiego.
Restauracja „Noma” się zamyka. „Musimy się zmienić”
Znajdująca się przy ulicy Refshalevej 96 w Kopenhadze „Noma” zebrała wszystkie możliwe nagrody w branży gastronomicznej, trafiając do panteonu najznakomitszych restauracji na świecie. Lokal funkcjonuje (z przerwami) od dwóch dekad, a jego renoma sprawia, że zarezerwowanie stolika na w miarę bliski termin jest praktycznie niemożliwe.
Tymczasem na oficjalnej stronie i kanałach społecznościowych restauracji pojawił się sensacyjny komunikat twórcy Nomy, René Redzepiego: „By dalej pozostać Nomą, musimy się zmienić. Zima 2024 będzie ostatnim sezonem Nomy, jaką znamy. Zaczynamy nowy rozdział, Noma 3.0”.
Miłośnicy wyrafinowanej, nowoczesnej kuchni mogą być w miarę spokojni — lokal nie zniknie całkowicie z mapy Kopenhagi. Redzepi zapowiada jednak, że „restauracja” już wkrótce przestanie być kluczowym słowem definiującym jego projekt, o rezerwację stolika będzie więc jeszcze trudniej, niż dotychczas.
Noma 3.0” — jaka będzie?
Jak czytamy w komunikacie, od 2025 roku „Noma” będzie czymś więcej niż restauracją. Stanie się swego rodzaju laboratorium gastronomicznym, które lwią część swojego czasu poświęci na tworzenie nowych smaków, produktów i technik kulinarnych, aby potem podzielić się efektami swojej pracy z gośćmi i klientami.