„Turecki H&M”, czyli marka odzieżowa LC Waikiki, a także inne „sieciówki” znad Bosforu, prężnie rozwijają się w krajach, które ich zachodni rywale pomijają w swoich planach ekspansji. Na rosnącą siłę marek odzieżowych z Turcji zwraca uwagę branżowy serwis Business of Fashion.
Tureckie marki odzieżowe: nowy rywal Zary i H&M
Marka LC Waikiki uchodzi za turecki odpowiednik H&M, zapewne zna ją też wielu polskich klientów. To jedna z wielu tureckich marek odzieżowych, budujących swoje potęgi na rynkach, które dla takich zachodnich gigantów jak H&M Group czy Inditex wydają się mniej priorytetowe.
Rozkwitowi tureckich marek na „zapomnianych rynkach” przyjrzał się branżowy serwis Business of Fashion. Marki znad Bosforu z sukcesem eksplorują kraje „Globalnego Południa” które zachodnie koncerny uznają za zbyt ryzykowne lub mało opłacalne – i tam budują swoją potęgę.
Czytaj więcej
Branża luksusowa mierzy się z największym kryzysem od 15 lat – wynika z nowego raportu firmy Bain...
Oprócz LC Waikiki, sukces na mniej kluczowych dla europejskich gigantów rynkach odniosły również takie tureckie marki jak Koton i DeFacto. Setki sklepów tych marek funkcjonują na Bałkanach, w Afryce Północnej i Subsaharyjskiej, w Chinach i byłych republikach radzieckich w Azji czy w Ameryce Południowej.