Crowdfunding – to słowo doskonale opisuje to, w jak niekonwencjonalny sposób Ukraina stara się kupować sprzęt dla swoich żołnierzy. Wsparcie dla Ukraińców deklarują ludzie na całym świecie. Potrzeby są ogromne – od hełmów i kamizelek kuloodpornych po krótkofalówki i drony pozwalające „podglądać” pozycje wroga.
Drony dla Ukrainy: nietypowa zbiórka pieniędzy dla armii ukraińskiej
Potrzeby są ogromne bo, wbrew optymistycznej wizji, w którą chciałoby się wierzyć, armia ukraińska nadal jest niezbyt dobrze wyposażona. Nic dziwnego więc, że powstają akcje crowdfundingowe, a ludzie zbierają i kupują sprzęt dla Ukraińców na froncie. Pieniądze zbierają nawet sami żołnierze, choćby cudzoziemscy ochotnicy z USA czy Estonii walczący w Ukrainie.
Czytaj więcej
Brytyjczycy zarzucają mu zbrodnie wojenne. Z kolei Rosjanie traktują go jak bohatera i „prawdziwy głos Zachodu”. Graham Phillips, angielski youtuber, nagrywa szturm wojsk rosyjskich na Mariupol, a także przesłuchuje jeńców wojennych.
Pomysłodawca akcji zbierania funduszy na zakup dronów dla wojska ukraińskiego, „Drones for Ukraine Fund”, Jurij Wysowien, wpadł na oryginalny pomysł, jak zachęcić darczyńców do wpłacania większych datków. O swoim pomyśle opowiedział w mediach społecznościowych.
Zawsze chciałeś mieć myśliwiec Su-34 Fullback, ale 50 milionów dolarów to trochę za dużo? Wpłać więcej niż 1000 dolarów na fundusz wsparcia armii ukraińskiej, a wyślemy ci ten brelok zrobiony z zestrzelonego rosyjskiego samolotu (to kawałek samolotu z dodatkowym grawerunkiem).
Jurij Wysowien