Addio, pomidory. Zmiany klimatyczne mogą sprawić, że zabraknie keczupu

Keczup, produkt który można znaleźć w każdym sklepie, niebawem może stać się znacznie mniej dostępny. Taki efekt zmian klimatycznych przewidują duńscy naukowcy, którzy przygotowali raport na ten temat. O efektach ich pracy informuje magazyn „Nature”.

Publikacja: 08.06.2022 11:19

Addio, pomidory. Zmiany klimatyczne mogą sprawić, że zabraknie keczupu

Foto: Peter Secan

Do takich wniosków doszedł zespół duńskich naukowców z Uniwersytetu w Aarhus. W swoim raporcie, który ukazał się w czasopiśmie „Nature”, zauważyli, że w niezbyt odległej perspektywie czasowej dotychczasowi producenci pomidorów nie będą w stanie już ich uprawiać. Wszystkiemu winne są zmiany klimatu, będące efektami postępującego efektu cieplarnianego.

Pomidory nie lubią zmian klimatu

Keczup to nic innego jak przetworzone pomidory, które po odpowiedniej obróbce dają gęsty sos. Keczup gra główną rolę w kuchni amerykańskiej, przetwory z pomidorów definiują też kuchnię włoską, tak bardzo lubianą przez Polaków. Zagorzali miłośnicy keczupu dodają go dosłownie do każdej potrawy.

Aby wyprodukować litr keczupu, potrzeba mniej w więcej trzech kilogramów pomidorów. Uzyskanie tak dużej ilości tych owoców wymaga upraw o ogromnych areałach. Uprawiane na przemysłową skalę pomidory przetwarza się na masę innych produktów – na przykład passaty, sosy, pasty czy gotowe zupy.

Rocznie na świecie produkuje się około 180 milionów ton pomidorów. Ich produkcja na dużą skalę, z przeznaczeniem między innymi na keczup, skupia się przede wszystkim w trzech regionach świata. Pomidory uprawia się przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych (a konkretnie w Kalifornii), Chinach i we Włoszech.

Wszystkie te kraje odpowiadają łącznie za około 65 procent światowej produkcji pomidorów. Niestety, znacznej części obszarów Kalifornii, Włoch i Chin grozi kryzys klimatyczny, który w zasadzie już jest faktem. Co gorsza, z wyższymi temperaturami idzie w parze niedobór wody, który już jest poważnym problemem w Kalifornii, Europie Południowej i w wielu innych regionach świata.

Czytaj więcej

Barcelona tworzy „schrony” przeciw upałom. Czy turyści mogą z nich korzystać?

Wszystkie te zjawiska negatywnie odbijają się na uprawach wielu produktów, w tym również pomidorów. Problem polega na tym, że wyższe temperatury przyspieszają wzrost roślin. Mogłoby się wydawać, że to pozytywne zjawisko, tak jednak nie jest.

Szybki wzrost całej rośliny pociąga za robą również zbyt szybki wzrost pomidora. Niestety, nie idzie z tym w parze osiągnięcie odpowiedniego poziomu dojrzałości owocu. W rezultacie niedojrzały pomidor nie nadaje się do przerobienia na keczup i inne przetwory.

Naukowcy z Uniwersytetu w Aarhus obliczyli, że do 2050 roku światowa produkcja pomidorów zmaleje o około 6 procent. To wydaje się niewiele, badacze jednak ostrzegają, że prawdziwe problemy pojawią się już za życia naszych dzieci i wnuków.

Pomidory: nadzieja w Chinach

Zgodnie z kalkulacjami duńskich analityków, między 2050 a 2100 rokiem globalna produkcja pomidorów zmaleje o dalsze 50 procent. To najgorszy scenariusz, który zakłada, że ludzkość nie poradzi sobie z globalnym ociepleniem i między 2040 a 2069 rokiem średnie temperatury na Ziemi wzrosną o 2,6 stopnia Celsjusza, zaś między rokiem 2070 a 2099 – o kolejne 5 stopni.

Największe problemy będą mały przed wszystkim Włochy oraz znaczne obszary Kalifornii. Te regiony zresztą już teraz mają poważne problemy z rosnącymi z roku na rok temperaturami, które ustawicznie obniżają wielkość plonów.

Pewnym ratunkiem dla upraw pomidorów nadal są chłodniejsze obszary świata, na przykład Chiny. Jeżeli zaś chodzi o Kalifornię, to w ciągu następnych kilkudziesięciu lat pod uprawę pomidorów nadal będą nadawać się co najwyżej północne rubieże tego stanu. Niestety, o passacie z Włoch nie będzie już wtedy mowy.

Do takich wniosków doszedł zespół duńskich naukowców z Uniwersytetu w Aarhus. W swoim raporcie, który ukazał się w czasopiśmie „Nature”, zauważyli, że w niezbyt odległej perspektywie czasowej dotychczasowi producenci pomidorów nie będą w stanie już ich uprawiać. Wszystkiemu winne są zmiany klimatu, będące efektami postępującego efektu cieplarnianego.

Pomidory nie lubią zmian klimatu

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Ekologia
Pierwsze futro roślinne to rewolucja. Koniec futer zwierzęcych w świecie mody?
Ekologia
Nowe „paragony grozy”. Klienci dostaną informacje o tym, jak szkodą środowisku
Ekologia
Greenhushing: słowo, które robi karierę. Bycie „eko” przestało być modne?
Ekologia
Odzież chłodząca, kosmetyki antysmogowe. Producenci reagują na zmiany klimatu
Ekologia
Raport: firmy odzieżowe nie mówią nam prawdy. Gdzie trafiają ubrania używane?