O Romanie Abramowiczu krążą legendy i dotyczą one również jego gigantycznego majątku. Niezależna organizacja dziennikarzy śledczych ustaliła, co nadal posiada jeden z najbogatszych Rosjan, do którego przylgnęło określenie „kasjer Putina”. Zdaniem dziennikarzy z OCCRP obecnie ruchomości i nieruchomości, które można powiązać z Abramowiczem, warte są co najmniej 9,7 miliarda dolarów. Co się na nie składa?
Roman Abramowicz: miłośnik jachtów i samolotów
Roman Abramowicz był przed laty gubernatorem Czukockiego Okręgu Autonomicznego, współpracownikiem Borysa Bieriezowskiego i właścicielem Sibnieftu. Później przeniósł się do Wielkiej Brytanii, zdobył paszport izraelski i portugalski. Inwestował na Wyspach – jego najsłynniejsza inwestycja to kupno klubu piłkarskiego Chelsea FC z Londynu, ale jego majątek jest znacznie większy.
W ciągu swojej trwającej od lat 90. „kariery” Abramowicz zgromadził majątek, który szacuje się obecnie na prawie 10 miliardów dolarów. Od połowy marca Rosjanin objęty jest sankcjami unijnymi, brytyjskimi i kanadyjskimi, a jego ruchomości i nieruchomości są zajmowane przez władze tych państw. Problemem jest jednak namierzenie majątku Abramowicza i innych oligarchów.
Czytaj więcej
Rosyjska firma kurierska SDEK nie będzie przyjmować przesyłek, jeśli nadawca nie posiada paragonu potwierdzającego zakup wysyłanego towaru. Z usług tej firmy korzystali rosyjscy żołnierze wysyłający z Białorusi paczki po wycofaniu się z Ukrainy.
Właśnie tropem majątków rosyjskich miliarderów starają się iść eksperci związani z organizacją OCCRP, zrzeszającą niezależnych dziennikarzy śledczych z całego świata. Organizacja ta zajmuje się tropieniem przestępstw finansowych i przypadków korupcji. OCCRP na swojej stronie prowadzi Russian Asset Tracker – stale aktualizowaną listę ruchomości i nieruchomości, które można łączyć z osobami objętymi sankcjami.