Światowy Dzień Higieny Rąk. Dlaczego eksperci odradzają używanie mydła w kostce?

5 maja obchodzony jest Światowy Dzień Higieny Rąk. Jak często należy myć ręce i co się dzieje, gdy dochodzi w tej kwestii do zaniedbań? Technolog żywności i żywienia człowieka radzi.

Publikacja: 05.05.2024 10:02

Joanna Mulik-Buczma: Lepszym wyborem jest mydło w płynie, zwłaszcza w toaletach publicznych i gastro

Joanna Mulik-Buczma: Lepszym wyborem jest mydło w płynie, zwłaszcza w toaletach publicznych i gastronomii.

Foto: Adobe Stock

Wiele lat przed wybuchem epidemii Covid-19, zachowanie ekscentrycznego bohatera serialu „The Big Bang Theory”, Sheldona Coopera, wywoływało salwy śmiechu. Sporadycznie przyjmując gości w swoim mieszkaniu witał ich w progu z płynem dezynfekującym w ręku i nie zapraszał do środka, dopóki nie upewnił się, że każdy otrzymał swoją dawkę „Purell” i starannie wtarł ją w dłonie. Pandemia sprawiła, że takie zachowanie przestało dziwić, a regularne mycie rąk i noszenie przy sobie płynu do dezynfekcji dłoni stało się dla wielu osób normą. Co się dzieje, gdy higiena nie jest przestrzegana i jak należy myć ręce, by upewnić się, że wszystkie bakterie i drobnoustroje zostaną z nich bezpiecznie usunięte? W komentarzu dla kobieta.rp.pl te kwestie pomaga rozstrzygnąć mgr inż. Joanna Mulik- Buczma, technolog żywności i żywienia człowieka.

Choroby brudnych rąk

Choć o konieczności regularnego mycia rąk dzieci uczą się już na etapie przedszkola, nie zawsze ta wiedza wdrażana jest w życie i regularnie praktykowana. Tymczasem konsekwencje nieregularnego mycia rąk są poważne i warto mieć je na uwadze, przestrzegając codziennej higieny. – Zbyt rzadkie mycie, zwłaszcza rąk, sprzyja roznoszeniu patogenów, co w konsekwencji skutkuje różnymi chorobami bakteryjnymi, wirusowymi czy pasożytniczymi (tzw. choroby brudnych rąk). Do najpowszechniejszych chorób brudnych rąk zalicza się wirusowe zapalenie wątroby A, zakażenia rotawirusowe, zakażenia norowirusowe, salmonelloza, shigelloza, biegunki podróżnych – wyjaśnia Joanna Mulik-Buczma.

Wprawdzie na częstotliwość mycia rąk wpływa styl życia danej osoby oraz charakter wykonywanej pracy, to jednak na co dzień każdy naraża się na kontakt z bakteriami, więc dbałość o higienę dłoni powinna stać się nawykiem. – Każde dotknięcie klamki, banknotu czy poręczy w autobusie sprawia, że na nasze ręce dostaje się od 100 do 10 tys. komórek drobnoustrojów. Siedliskiem drobnoustrojów są również ekrany smartfonów. Według badań na przeciętnym smartfonie znajduje się większa ilość potencjalnie szkodliwych bakterii niż na spłuczce toalety publicznej. Należy zachować więc szczególną ostrożność i dokładnie myć ręce przed kontaktem z żywnością i spożyciem posiłku, przed i po skorzystaniu z toalety, przed przystąpieniem do zabiegów medycznych i kosmetologicznych, po wytarciu nosa, kichnięciu, kaszlnięciu, po kontakcie ze zwierzętami, po kontakcie z innymi osobami, zwłaszcza chorymi, po kontakcie z banknotami, po powrocie do domu oraz za każdym razem, kiedy widoczne są zabrudzenia – wymienia technolog żywności i żywienia człowieka.

Czytaj więcej

Zamiast leczenia, nowe własne zęby: czy to możliwe?

W płynie czy w kostce?

Aby mieć pewność, że dłonie zostały odpowiednio umyte, należy mieć na uwadze kilka podstawowych zasad. – Czas mycia rąk powinien wynosić 30-60 sekund, co pozwala w znacznym stopniu usunąć bakterie i wirusy – zaleca Joanna Mulik-Buczma. – Czynność mycia rąk należy wykonywać dokładnie, nie zapominając o nadgarstkach, kciukach i przestrzeniach pomiędzy palcami. Ręce powinno się myć w ciepłej wodzie. Rekomenduje się również używanie odpowiedniego mydła do mycia – dodaje.

Wątpliwości związane z wyborem środka do czyszczenia dłoni i rozstrzygnięciem między mydłem w płynie a tym w kostce, można rozwiać dzięki kilku istotnym czynnikom. Większość z nich przemawia za tym pierwszym. – Lepszym wyborem jest mydło w płynie, zwłaszcza w toaletach publicznych i gastronomii. Mydła w kostce przez cały okres używania pozostają wilgotne. Leżą najczęściej w zagłębieniu umywalki lub w mydelniczce w otoczeniu wody – wyjaśnia Joanna Mulik-Buczma. – Użytkownicy podczas mycia rąk przenoszą na mydło liczne drobnoustroje, w tym również chorobotwórcze. Mydło jest doskonałą pożywką i sprzyja namnażaniu się mikroorganizmów. Zainfekowane mydła, używane przez kolejne osoby są poważnym zagrożeniem mikrobiologicznym i stają się często źródłem zakażeń krzyżowych. Należy pamiętać, że również mydła w płynie mogą ulec zanieczyszczeniu drobnoustrojami, czego częstą przyczyną jest stosowanie dozowników bez ramienia łokciowego i uzupełnianie mydła bez uprzedniego dokładnego umycia i zdezynfekowania pojemników na mydło – zastrzega technolog żywności i żywienia człowieka.

Kontakt z jedzeniem

Gdy właściwy wybór środka czystości został dokonany, należy używać go zgodnie z powyższymi zaleceniami. – Szacuje się, że mycie rąk mydłem z wodą redukuje liczbę chorób biegunkowych, takich jak grypa żołądkowa, zatrucia pokarmowe o 50 proc., a dróg oddechowych o 30 proc. Badania wykazały, że mycie rąk wodą z mydłem przez 15 sekund zmniejsza liczbę zarazków o około 90 proc., a mycie rąk przez 30 sekund całkowicie usuwa drobnoustroje – wyjaśnia Joanna Mulik-Buczma.

Staranne umycie rąk istotne jest zwłaszcza przed przystąpieniem do posiłku. – Codziennie dotykamy rękoma wielu rzeczy, na których żyją drobnoustroje. Jeśli nie umyjemy rąk przed jedzeniem, logiczne jest, że w trakcie spożywania posiłku możemy przenieść te drobnoustroje bezpośrednio na siebie i zarazić się groźnymi chorobami. Zawsze należy myć ręce bezpośrednio po kontakcie z surową żywnością. Surowe mięso, jaja, warzywa czy owoce mogą zawierać szkodliwe bakterie – tłumaczy technolog żywności i żywienia człowieka. – Mycie rąk odgrywa kluczową rolę w gastronomii. Pracownicy gastronomii muszą postępować zgodnie z wymogami higieny i nie mogą stanowić źródła zanieczyszczenia żywności. Przykładowo, pracownik kuchni jest chory i chce kichnąć, zasłania dłonią usta i kicha na dłoń. Następnie dalej robi czynności, które wykonywał w kuchni np. obiera warzywa i owoce. W bardzo łatwy sposób może przenieść bakterie dalej. A kolejne etapy procesu technologicznego mogą nie uchronić przed zakażeniem. Pracownicy gastronomii powinni myć ręce przed rozpoczęciem pracy z żywnością, każdorazowo po wyjściu z toalety, po każdej czynności z surowcami lub półproduktami i każdej czynności „brudnej”, po każdym wyjściu poza przestrzeń produkcyjną, okresowo podczas pracy, gdy następuje zmiana rodzaju wykonywanej czynności – doprecyzowuje.

Czytaj więcej

Beauty kids. Niebezpieczne zjawisko coraz bardziej daje o sobie znać wśród nastolatek

Optymistyczna tendencja

Pandemia Covid-19 sprawiła, że świadomość Polaków w zakresie higieny dłoni znacznie wzrosła, a regularne mycie rąk stało się dla wielu osób normą. – Według badań CBOS powyżej 80 proc. Polaków deklarowało, że podczas pandemii regularnie myje ręce. Przed pandemią analogiczny nawyk deklarowało 30-40 proc. Natomiast z badań ARC Rynek i Opinia dla firmy NAOS wynika, że 93 proc. Polaków stosuje dezynfekcję rąk. Wcześniej wskaźnik ten wynosił ok. 25 proc. Respondenci zapewniają, że obecne zachowania higieniczne będą również stosować po pandemii: częste mycie rąk 88 proc., dezynfekcja rąk 73 proc. – podaje rozmówczyni.

Choć ta tendencja jest optymistyczna, należy mieć na uwadze fakt, że również w kwestii higieny rąk zaleca się zdrowy rozsądek, a nadmierne mycie dłoni może doprowadzić do wysuszenia skóry. – Mydło czy środek myjący powinny mieć odpowiedni odczyn pH, zbliżony do neutralnego, ponieważ zbyt wysokie pH prowadzi do wysuszenia i podrażnienia skóry. Powinien mieć również jak najmniej konserwantów, substancji zapachowych i barwników, a opierać się na naturalnych składnikach, czyli zawierać np. naturalne zmydlone olejki: kokosowy, rycynowy, wyciągi roślinne – wyjaśnia Joanna Mulik-Buczma.

Poza oczywistymi korzyściami wynikającymi z regularnego mycia rąk, warto dodatkowo pamiętać, że dłonie stanowią wizytówkę człowieka. Wypielęgnowane wyglądają estetycznie, a ustanowiony przez WHO w 2005 roku Światowy Dzień Higieny Rąk powinien być dobrym momentem, by sobie o tym przypomnieć, a powyższe wskazówki stosować nie tylko 5 maja.

Informacje o rozmówczyni

mgr inż. Joanna Mulik- Buczma

Absolwentka studiów I i II stopnia na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu na kierunku Technologia Żywności i Żywienie Człowieka. Studia z zakresu psychodietetyki odbyła na Uniwersytecie SWPS we Wrocławiu. Jest certyfikowanym Trenerem Personalnym. Swoją wiedzę poszerza na licznych kursach i konferencjach. Ukończyła także studia pedagogiczne. Jest menadżerem kierunku Dietetyka i promocja zdrowia w Uniwersytecie Dolnośląskim DSW. Prowadzi warsztaty i kursy o tematyce żywieniowej dla przedszkoli, szkół oraz firm o zasięgu ogólnopolskim.

Wiele lat przed wybuchem epidemii Covid-19, zachowanie ekscentrycznego bohatera serialu „The Big Bang Theory”, Sheldona Coopera, wywoływało salwy śmiechu. Sporadycznie przyjmując gości w swoim mieszkaniu witał ich w progu z płynem dezynfekującym w ręku i nie zapraszał do środka, dopóki nie upewnił się, że każdy otrzymał swoją dawkę „Purell” i starannie wtarł ją w dłonie. Pandemia sprawiła, że takie zachowanie przestało dziwić, a regularne mycie rąk i noszenie przy sobie płynu do dezynfekcji dłoni stało się dla wielu osób normą. Co się dzieje, gdy higiena nie jest przestrzegana i jak należy myć ręce, by upewnić się, że wszystkie bakterie i drobnoustroje zostaną z nich bezpiecznie usunięte? W komentarzu dla kobieta.rp.pl te kwestie pomaga rozstrzygnąć mgr inż. Joanna Mulik- Buczma, technolog żywności i żywienia człowieka.

Pozostało 90% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Zdrowie
Monika Olejnik poinformowała, że choruje na raka piersi. "Zrobiła coś bardzo ważnego"
Zdrowie
Nowe testy krwi będą wykrywać raka. Co zastąpią?
Zdrowie
Światowy Dzień Astmy. Ekspert: Nie warto czekać z wizytą u lekarza
Zdrowie
Koniec ery czerniaka złośliwego. Rewolucja w profilaktyce groźnego nowotworu
Zdrowie
Spanie z psem dobre dla zdrowia? Są wyniki nowych badań