Słynne duńskie restauracje w czasie pandemii karmią bezdomnych

Dobroczynna działalności branży gastronomicznej w Kopenhadze nie byłaby możliwa bez wsparcia rządowego i pieniędzy inwestorów.

Publikacja: 01.04.2020 22:57

Fot: The Alchemist/ Facebook

Fot: The Alchemist/ Facebook

Foto: Fot: The Alchemist/ Facebook

Kopenhaska The Alchemist, która doczekała się tytułu jednego z najambitniejszych restauracji świata, mierzy się ze skutkami pandemii. Ostatnie dni przyniosły gruntowną zmianę profilu restauracji.

Zamiast kuchni molekularnej, która w oczach inspektorów Michelin zasłużyła na dwie gwiazdki w Czerwonym Przewodniku, pracownicy The Alchemist przygotowują obecnie proste dania, które trafiają następnie do ponad tysiąca osób bezdomnych.

Solidarność zamiast kuchennego sound designu

Restauracja, w której za obiad przed kryzysem trzeba było zapłacić ok. 2300 zł, może dalej funkcjonować i wypłacać pensje pracowników dzięki wsparciu rządu Danii i pomocy inwestorów.

Szef kuchni i współwłaściciel The Alchemist, Rasmus Munk, zasłynął łączeniem świetnej kuchni z sound designem, nauką, sztuką i animacją.  Teraz postanowił wykorzystać nowe doświadczenia swojej organizacji charytatywnej JunkFood, dla której 2019 rok był okresem intensywnej pracy.

W The Alchemist dotąd gotowano dla zdecydowanie mniejszej grupy odbiorców. Jeszcze kilka lat temu na sześciogodzinny maraton, złożony z ok. 50 (!) dań-impresji, mogło liczyć maksymalnie 15 osób jednocześnie.

Budowa otwartej w ubiegłym roku nowej siedziby restauracji pochłonęła ponad 50 milionów złotych, ale dzięki temu restauracja może przyjąć 40 gości jednocześnie.

W czasie pandemii pracownicy The Alchemist muszą myśleć o setkach osób, a wyrafinowane dania zastąpiły pożywne, pełnowartościowe klasyki, jak lasagna, potrawka z kurczakiem, kefir czy sok wiśniowy.

Kuchnia nordycka: nowy etap

Prospołeczna działalność znanych skandynawskich restauracji to konsekwencja oparcia się przez nie na filozofii New Nordic, skupiającej się na współpracy z lokalnymi dostawcami i podwykonawcami, na sezonowości produktów i ekologicznych rozwiązaniach.

Cztery kuchnie The Alchemist mogą efektywnie pracować w stabilnych czasach, ale obecne  ograniczenia związane z kwarantanną obowiązującą w Danii zabraniają pracować więcej niż 10 osobom jednocześnie. Właściciel zaapelował więc do innych restauratorów z Kopenhagi o pomoc w akcji karmienia bezdomnych.

Do akcji The Alchemist błyskawicznie dołączyły kolejne firmy z duńskiej stolicy, m.in bary, hotele, piekarnie i dostawcy. Pomagają zarówno szefowie trzygwiazdkowego Geranium, jak i firmy, które udostępniły vany i busy do transportu jedzenia.

Kopenhaska The Alchemist, która doczekała się tytułu jednego z najambitniejszych restauracji świata, mierzy się ze skutkami pandemii. Ostatnie dni przyniosły gruntowną zmianę profilu restauracji.

Zamiast kuchni molekularnej, która w oczach inspektorów Michelin zasłużyła na dwie gwiazdki w Czerwonym Przewodniku, pracownicy The Alchemist przygotowują obecnie proste dania, które trafiają następnie do ponad tysiąca osób bezdomnych.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Świat po pandemii
Raport: 4. falę pandemii najlepiej spędzić w Europie – ale nie w Polsce
Świat po pandemii
Tak zmienią się hotelowe śniadania po pandemii
Świat po pandemii
Po pandemii dresy szyją nawet słynni londyńscy krawcy
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Świat po pandemii
Znika biurowy dress code: odtąd ma być wygodnie