Szwedzki rząd zapowiedział. że będzie dążył do wyznaczenia w szwedzkich miastach stref, w których policja mogłaby przeszukiwać przechodniów, nawet jeśli formalnie nie są o nic podejrzani. Przesłanką do przeszukania ma być między innymi określony sposób ubierania utożsamiany z gangami.
Powodem takiej decyzji są rosnące wskaźniki przestępczości, ale propozycja szwedzkiego rządu rozwiązanie to dzieli społeczeństwo i budzi wiele kontrowersji. O jaki sposób ubierania chodzi?
Szwecja: „strefy bezpieczeństwa” i rewizje z powodu podrabianych czapek Gucci
Jak zaznaczył podczas konferencji prasowej szwedzki minister sprawiedliwości Gunnar Stroemmer, specjalne strefy, które już 28 marca powstać mają w Szwecji, obejmować będą konkretne dzielnice lub na przykład centra handlowe. Jak zaznacza agencja AFP, policja będzie miała prawo wprowadzać strefy jednorazowo – na dwa tygodnie z możliwością przedłużenia.
O czym mówią nowe przepisy? W specjalnie wyznaczonych strefach bezpieczeństwa policja będzie miała prawo przeszukiwać obywateli bez podania konkretnego powodu. Jak zaznaczył Stroemmer, „dotyczy to przypadków realnego ryzyka zaistnienia strzelaniny lub eksplozji materiałów wybuchowych w wyniku konfliktu między gangami lub w ramach grupy przestępczej”.
Funkcjonariusze policji obecni na konferencji prasowej rządu podkreślali, że w ciągu ostatniej dekady w Szwecji w ponad trzykrotnie wzrosła między innymi liczba ofiar śmiertelnych strzelanin. W minionym roku w ten sposób zginęły aż 53 osoby. Podkreślono również, że w tym okresie miała miejsce rekordowa liczba zamachów bombowych – było ich 149.