Szef MON Ukrainy: „Odwiedzę krążownik Moskwa. Jestem doświadczonym nurkiem”

Kolejna odsłona wojny informacyjnej prowadzonej przez Ukraińców z Rosjanami. Ołeksij Reznikow, minister obrony Ukrainy, skomentował zatonięcie rosyjskiego flagowego krążownika, najważniejszej jednostki Floty Czarnomorskiej. Zadrwił przy tym z Rosjan.

Publikacja: 15.04.2022 13:23

Ołeksij Reznikow, minister obrony Ukrainy.

Ołeksij Reznikow

Ołeksij Reznikow, minister obrony Ukrainy.

Foto: Ministerstwo obrony Ukrainy

Informacja o tym, że rosyjski krążownik Moskwa płonie, wywołało poruszenie na całym świecie. Ukraińcy wiwatowali, Rosjanie – o czym można było się przekonać na rosyjskojęzycznych kanałach na Telegramie – informację o pożarze i uszkodzeniu jednostki przyjmowali z niedowierzaniem i wściekłością na tych, którzy dopuścili do tego, by flagowa rosyjska jednostka została zatopiona. 

Ponieważ na Morzu Czarnym w ostatnich dniach trwał sztorm, trudno było ustalić, co dokładnie stało się z krążownikiem ani jaki jest jego status. Pojawiały się sprzeczne opinie – mówiono, że zatonął, ale też – że jest holowany przez Rosjan do Sewastopola. Ostatecznie rosyjskie władze potwierdziły, że okręt zatonął. 

Eksperci zajmujący się wojskowością podkreślają, że Moskwa to stary, radziecki krążownik, który był przestarzałą jednostką i jest to dla Rosji strata przede wszystkim wizerunkowa, prestiżowa. 

Ukraińska wojna informacyjna z Rosją

Ukraińcy jednak wykorzystują zatonięcie okrętu w wojnie informacyjnej, którą prowadzą od początku konfliktu. Dodajmy – prowadzą ją niezwykle zręcznie, zdobywając dzięki temu przychylność opinii publicznej na całym świecie.

 W ostatnich dniach ukraińska poczta wydała serię znaczków nawiązujących do wydarzeń z ukraińskiej Wyspy Węży i słynnej już odpowiedzi ukraińskich pograniczników, którzy kapitanowi rosyjskiego okrętu, wzywającemu ich do poddania się, kazali „iść na ch...”.

Czytaj więcej

Firma kurierska z Rosji odmawia wysyłania żołnierskich paczek. Żąda paragonów

Tym okrętem był właśnie krążownik rakietowy Moskwa. Jego zatonięcie w niezwykły sposób zbiegło się z wyemitowaniem okolicznościowych znaczków.

 Oliwy do ognia, dodatkowo podkreślając prestiżową porażkę Rosji, postanowił dolać również ukraiński minister obrony, Ołeksij Reznikow. Na swoim koncie na Twitterze opublikował on wpis, w którym zapowiedział, że gdy wojna się skończy, zamierza odwiedzić krążownik rakietowy Moskwa. Dodał przy tym, że Morze Czarne obfituje w ciekawe miejsca do nurkowania, a Moskwa będzie kolejną podwodną atrakcją. „Mam trzysta nurkowań na koncie” – dodał Reznikow w swoim wpisie, uzupełniając go o swoje zdjęcie w akwalungu i towarzystwie żółwia morskiego.

Flagowy rosyjski krążownik stanie się dużą atrakcją dla nurków.

Ołeksij Reznikow

Ukraiński minister obrony dał się już poznać jako polityk, który lubi prowokacyjne wypowiedzi pod adresem Rosji. W połowie marca ogłosił, że „Ukraina ze zrozumieniem przyjmie decyzję Rosji o kapitulacji”.

Społeczeństwo
Pokolenie Z narzuca swoje zasady w pracy. „Office ghosting” zmorą pracodawców
Społeczeństwo
Firmy znalazły sposób, jak zarabiać na naszym niewyspaniu. Rośnie nowa branża
Społeczeństwo
Kolejna branża zagrożona przez „Efekt Ozempiku”. Potentaci boleśnie to odczują
Społeczeństwo
Czy uroda pomaga w karierze? Raport z badania wśród 43 tysięcy osób z MBA
Społeczeństwo
Sondaż: Zmiany w 800+ dla Ukraińców mają ponadpartyjne poparcie