Jak wynika z danych ujawnionych po raz pierwszy przez amerykańską The Recording Academy, odpowiadającą m.in. za organizację dorocznego rozdania nagród Grammy, zaledwie 23% nominowanych do tegorocznej edycji nagród stanowią kobiety. Krytykowana za nierówności od wielu lat Akademia postanowiła walczyć ze zjawiskiem, zapowiadając stworzenie kompleksowego raportu o reprezentacji kobiet w muzyce pop. Prace nad publikacją mają potrwać rok.
Czytaj też: To był dobry rok dla kobiet w świecie filmu. Czy są powody do radości? Nie
W przeprowadzeniu badania pomogą naukowcy z Berklee College of Music i Arizona State University. Wraz z upublicznieniem informacji o pracy nad raportem The Recording Academy zadeklarowała również kolejne zmiany w sposobie przyznawania nagród. Do 2025 roku dwukrotnie ma wzrosnąć liczba kobiet w przyznającej nagrody kapitule, na którą składa się ok. 12 tysięcy spośród ponad 20 tysięcy członków Akademii.
Zwiększyć ma się też ogólny udział kobiet w branży muzycznej. Tegoroczna analiza odnotowuje obecność 198 kobiet w gronie 853 nominowanych do nagród, które zostaną przyznane w najbliższą niedzielę. Jednocześnie 3 z nich znalazły się w czwórce artystów mających szansę na zdobycie największej liczby statuetek. To Beyonce (z 9 nominacjami) oraz Dua Lipa i Taylor Swift (po 6 nominacji). Valeisha Butterfield Jones, dyrektor ds. równości w Akademii, przypomniała, że „kobiety są kluczową siłą napędową gospodarki, a także sektorów biznesowych i kreatywnych w świecie muzyki, choć reprezentują zaledwie 2% wszystkich producentów i inżynierów”.
The Recording Academy postanowiła także świętować Dzień Kobiet dodatkowym wydarzeniem, wchodzącym w skład „tygodnia Grammy”. Już dziś, w poniedziałek 8 marca, odbędzie się pierwsza edycja „Women in The Mix”, cyklu imprez, występów na żywo oraz paneli dyskusyjnych, poświęconych roli kobiet w przemyśle muzycznym, w którym udział weżmie m.in. Angela Davis, ikona amerykańskiego ruchu feministycznego.