Powrót po pandemii nie oznacza dla świata gastronomii powrotu do rzeczywistości sprzed marca 2020 roku. Tym bardziej cieszą inicjatywy, które oparły się koronawirusowi i promują całą kulturę kulinarną, takie jak kolejna edycja festiwalu Restaurant Week czy – w bardziej lokalnej skali – warszawski Nocny Market.
Rozstania i powroty
Jeszcze w 2018 roku przyszłość popularnego wydarzenia, odbywającego się na nieczynnym dworcu PKP Warszawa Główna, stała pod znakiem zapytania. Organizatorzy Nocnego Marketu musieli mierzyć się z problemami związanymi z lokalizacją, a zapowiadany od dawna remont dworca, będącego w opłakanym stanie, każe przypuszczać, że każda kolejna edycja Nocnego Marketu może odbyć się już w innym miejscu.
Ostatnie miesiące też nie napawały optymizmem miłośników Nocnego Marketu. W nowych realiach czasów pandemii imprezy tego typu muszą od nowa szukać odpowiedniej formuły wydarzenia, ale zachowanie reżimu sanitarnego i powiększanie przestrzeni dla uczestników ma pomóc podobnym imprezom w stanięciu na nogi. „Powroty to nasza specjalność” – przekonują organizatorzy Nocnego Marketu i zapraszają na pierwszy tegoroczny weekend z wydarzeniem już 26 czerwca.
Nocny Market 2020 – jakie restauracje się pojawią w tym roku?
Organizatorzy zapowiadają, że można spodziewać się „streetfoodowych marketowych klasyków oraz debiutów”, takich jak Melted, PHO2, Makrell, Mr Oh czy SoySoy. Szczegóły inauguracji wydarzenia, które potrwa przez całe wakacje, znajdują się na stronie wydarzenia na Facebooku.