Sztuczna inteligencja wkracza do domowych siłowni

Najnowszy projekt znanego francuskiego designera pokazuje kierunek, w którym branża fitness podąża w czasach pandemii.

Publikacja: 04.04.2020 13:07

Fot: Tonal/ Facebook

Fot: Tonal/ Facebook

Foto: Fot: Tonal/ Facebook

Ci, którzy zarzucali producentowi sprzętu do ćwiczeń, firmie Peloton, przeniesienie do rzeczywistości jednego z odcinków dystopijnego serialu „Black Mirror”, zapewne nie wiedzą o rosnącej popularności sprzętu fitness, bazującego na sztucznej inteligencji. Tych jest coraz więcej, a w obliczu pandemii ten trend zapewne będzie przyspieszał.

Do stworzonego przez byłą baletnicę Brynn Putnam narzędzia Mirror oraz zaprezentowanego w 2018 roku systemu Tonal w tym roku dołączy Forme – najnowszy projekt Yvesa Behara i Trenta Warda.

Ćwicz przed lustrem z AI 

Celem urządzenia Forme jest zbieranie danych dotyczących użytkownika i wykorzystanie uczenia maszynowego do stworzenia cyfrowego trenera personalnego.

Twórcy Forme zakładają, że nic tak nie wyłapie naszych treningowych niedociągnięć jak naszpikowane elektroniką lustro, wykorzystujące informacje na temat naszego snu czy nawyków rejestrowanych przez smartwatch.

W zestawie oprócz urządzenia, które może pełnić również funkcję zwykłego lustra, znajdziemy wiele akcesoriów do ćwiczeń i pomiarów. Forme trafi do sprzedaży jesienią.

Wiele osób uważa ćwiczenia w domu za najlepsze rozwiązanie w czasach pandemii. Jednak krytycy rozwiązań wykorzystujących AI przypominają, że firmy technologiczne nadal mają problem z zapewnieniem bezpieczeństwa danych użytkownika.

W ostatnich dniach do sieci wyciekły na przykład informacje użytkowników aplikacji Zoom, przeznaczonej do telekonferencji.

To jedna z nielicznych firm, którym koronawirus bardziej pomógł niż zaszkodził, ale też kolejne świadectwo, że nawet duże firmy nie unikają rażących błędów w zabezpieczeniach.

Gwiazda designu jak Kanye West

Yves Behar to ceniony szwajcarski designer, który zasłynął łączeniem projektów komercyjnych ze zrównoważoną ekologicznie produkcją i prospołecznymi rozwiązaniami.

Działające od ponad 20 lat studio Szwajcara, Fuseproject, ma na swoim koncie współpracę z takimi markami, jak Puma, Kodak, Swarovski, Prada czy Samsung, ale Behar bardziej znany ze swoich „rewolucyjnych” projektów.

Przed zaprojektowaniem Forme Szwajcar odpowiadał m.in. za amerykańskie domy komunalne stworzone w technologii druku 3D. Budowa pierwszego osiedla została zapowiedziana rok temu, ale na efekty będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.  Na razie można zobaczyć wizualizacje.

Innym głośnym projektem Behara było przygotowanie w ramach akcji One Laptop per Child tanich laptopów dla krajów rozwijających się.

Ten pomysł również spotkał się z krytyką. Przedstawiciele afrykańskich rządów i organizacji non-profit przekonywali, że akcja to typowo amerykańskie spojrzenie na złożone problemy wykluczenia cyfrowego w krajach tego kontynentu.

„Kraje rozwijające bardziej potrzebują infrastruktury i dostępu do wody niż wymuszonych inwestycji w choćby najtańsze komputery” – przekonywali krytycy Behara.

Od ogłoszenia projektu „One Laptop per Child” minęło prawie 15 lat, ale szef Fuseproject nadal uchodzi za designerskie złote dziecko. Jednak pod względem społecznej wrażliwości nadal bliżej mu do Kanye Westa niż działaczy społecznych.

Ci, którzy zarzucali producentowi sprzętu do ćwiczeń, firmie Peloton, przeniesienie do rzeczywistości jednego z odcinków dystopijnego serialu „Black Mirror”, zapewne nie wiedzą o rosnącej popularności sprzętu fitness, bazującego na sztucznej inteligencji. Tych jest coraz więcej, a w obliczu pandemii ten trend zapewne będzie przyspieszał.

Do stworzonego przez byłą baletnicę Brynn Putnam narzędzia Mirror oraz zaprezentowanego w 2018 roku systemu Tonal w tym roku dołączy Forme – najnowszy projekt Yvesa Behara i Trenta Warda.

Pozostało 83% artykułu
Gadżety
Słuchawki bezprzewodowe już nie są „cool”? Nowy trend wśród młodych