Linkedin coraz bardziej jak Tinder? „Niemoralne” propozycje stają się normą

Coraz więcej użytkowniczek serwisu Linkedin skarży się, że otrzymuje wiadomości z nieprzyzwoitymi propozycjami – wynika z badania firmy PhotoAid. Serwis, który w założeniu ma pomagać w rozwijaniu kariery, wielu użytkowników traktuje jak miejsce do znalezienia partnerki.

Publikacja: 14.08.2023 13:55

Aż 91 procent respondentek w badaniu PhotoAid co najmniej raz otrzymało od użytkownika serwisu Linke

Aż 91 procent respondentek w badaniu PhotoAid co najmniej raz otrzymało od użytkownika serwisu Linkedin wiadomość z zaproszeniem na randkę, w tym również takie, które zawierały niedwuznaczne propozycje.

Foto: Priscilla Du Preez

Serwis Linkedin powstał po to, by dawać użytkownikom i użytkowniczkom możliwości nawiązywania kontaktów biznesowych, a także pozwolić się znaleźć przyszłym pracodawcom czy partnerom biznesowym.

Tymczasem nowe badanie pokazuje, że wiele osób wykorzystuje Linkedin w zupełnie innym celu. Zdaniem autorów raportu alarmująco wysoki odsetek kobiet korzystających z tego serwisu otrzymuje wiadomości z niestosownymi propozycjami, które bardziej pasują do serwisów randkowych.

Podryw na Linkedin: zamiast propozycji pracy, zaproszenie na randkę

Linkedin to dla wielu użytkowników swego rodzaju wirtualna giełda CV, na którą mogą zaglądać potencjalni pracodawcy czy partnerzy biznesowi.

Okazuje się jednak, że funkcji Linkedina jest więcej, co czasem prowadzi do niezbyt komfortowych, a niekiedy niebezpiecznych sytuacji – zwłaszcza dla kobiet. Jak wynika z badań, coraz większa liczba użytkowników traktuje Linkedin jak rodzaj serwisu randkowego, w którym można składać propozycje dalece wykraczające poza sferę zawodową.

Czytaj więcej

Pracowitość staje się niemodna? Generacja Z woli nowy trend: „pracę dla lenia”

Pojawiają się nawet skargi, że niektórzy użytkownicy serwisu wysyłają kobietom nagie zdjęcia. Problem zbadali autorzy raportu przygotowanego na zlecenie firmy PhotoAid, aplikacji pozwalającej wykonywać profesjonalne zdjęcia do dokumentów.

Badanie przeprowadzono w grupie ponad tysiąca mieszkanek Stanów Zjednoczonych, które korzystają z Linkedina. Kobiety zapytano o ich doświadczenia w kwestii otrzymywania niestosownych wiadomości, a także o ich reakcje na nie.

Okazuje się, że aż 91 procent respondentek w badaniu PhotoAid co najmniej raz otrzymało od użytkownika serwisu Linkedin wiadomość z propozycją randki, w tym również takie, które zawierały niedwuznaczne propozycje. Co więcej – ponad 24 procent respondentek w grupie przebadanej na zlecenie PhotoAid stwierdziło, że takie wiadomości otrzymują bardzo często – codzienne lub prawie każdego dnia.

Jedna trzecia tych wiadomości dotyczy randek lub uprawiania seksu. Drugie tyle stanowią prośby o udostępnienie prywatnych lub intymnych informacji.

Jak kobiety reagują na tego rodzaju sygnały? Spośród osób przebadanych na zlecenie PhotoAid ok. 15 procent czuje irytację, nieco mniej – zdziwienie lub obojętność. 43 procent odpisuje takim użytkownikom, że przekroczyli granicę, taki sam odsetek zgłasza autora niestosownych wiadomości.

Badanie ujawniło też zjawisko, które potencjalnie może negatywnie odbić się na karierze użytkowniczek Linkedina. Prawie trzy czwarte respondentek, które otrzymywały niejednoznaczne propozycje, podjęło decyzję, aby zmniejszyć swoją aktywność na tej platformie.

Linkedin: spotkanie w sprawie pracy – albo randka?

Fakt otrzymywania przez kobiety na Linkedin niestosownych i nieprzyzwoitych propozycji to część szerszego zjawiska, które trwa już od kilku lat. Zdaniem osób, które zgłaszają takie skargi, niektórzy użytkownicy Linkedina wykorzystują tę platformą po to, aby znaleźć partnerkę – na stałe lub tylko w ramach jednorazowej „przygody”.

Z czego wynika takie zachowanie użytkowników Linedina? Autorzy raportu przypuszczają, że chodzi o poczucie anonimowości, charakterystyczne dla mediach społecznościowych – i ogólnie w internecie. Dla wielu użytkowników Linkedin to po prostu kolejny portal, co sprzyja większej odwadze w nawiązywaniu znajomości – również tych nie mających żadnego związku ze sferą zawodową.

W skrajnych przypadkach odwaga ta prowadzi do zachowywania się w sposób, którzy przy kontakcie twarzą w twarz  byłby niemożliwy. Niekiedy też użytkownicy przekraczają granice, co w prawdziwym życiu nie miałoby miejsca.

Serwis Linkedin powstał po to, by dawać użytkownikom i użytkowniczkom możliwości nawiązywania kontaktów biznesowych, a także pozwolić się znaleźć przyszłym pracodawcom czy partnerom biznesowym.

Tymczasem nowe badanie pokazuje, że wiele osób wykorzystuje Linkedin w zupełnie innym celu. Zdaniem autorów raportu alarmująco wysoki odsetek kobiet korzystających z tego serwisu otrzymuje wiadomości z niestosownymi propozycjami, które bardziej pasują do serwisów randkowych.

Pozostało 88% artykułu
Społeczeństwo
Koniec ery przyjaźni w pracy? Dlaczego nie chcemy już bliskich relacji w biurze
Społeczeństwo
Kolejna branża odczuła „efekt Ozempicu”. Chce na tym zarobić miliony
Społeczeństwo
„Urlop dla nieszczęśliwych”. Pomysł milionera na toksyczną atmosferę w pracy
Społeczeństwo
„Hollyweird” to nowy fenomen: rośnie wiara w wielki spisek gwiazd szołbiznesu
Społeczeństwo
Czy warto być lojalnym pracownikiem? Szef to wykorzysta – ostrzegają badacze