Kolejna branża odczuła „efekt Ozempicu”. Chce na tym zarobić miliony

Ozempic to lek, który może mieć ogromny wpływ na światową gospodarkę. Obawy czuje między innymi branża spożywcza oraz gastronomia, bo klienci ze zmniejszonym apetytem mogą rzadziej sięgać po przekąski czy chodzić do restauracji. Do grona branż, które odczuwają „efekt Ozempicu”, dołącza kolejna.

Publikacja: 30.04.2024 15:03

Z badania Morgan Stanley przeprowadzonego wśród użytkowników leków takich jak Ozempic wynika bowiem,

Z badania Morgan Stanley przeprowadzonego wśród użytkowników leków takich jak Ozempic wynika bowiem, że po rozpoczęciu ich przyjmowania, odsetek respondentów, którzy twierdzili, że ćwiczą co najmniej raz w tygodniu, wzrósł z 35 proc. do 77 proc.

Foto: Ricardo Henri Unsplash

Ozempic, lek z grupy hormonów peptydowych, który pomaga zmniejszyć stężenie glukozy we krwi i hamuje cukrzycę, stał się najlepiej sprzedającym się tego typu wyrobem medycznym na świecie. Może być jeszcze lepiej – analitycy banku Morgan Stanley przewidują, że światowy rynek leków takich jak Ozempic do 2030 roku wart będzie 105 miliardów dolarów.

Popyt na leki typu GLP-1, takie jak Ozempic, w dużej mierze napędzany jest przez osoby pragnące schudnąć. Nic dziwnego – skutecznie hamują apetyt. Badania nad działaniem semaglutydu wykazały, że pacjenci borykający się z otyłością i jedną współwystępującą chorobą – bez cukrzycy – tracili masę ciała o niemal 15 procent w okresie roku. 

Skala popularności Ozempicu jest tak duża, że niektóre branże zaczynają się obawiać o spadek przychodów. Dotyczy to przede wszystkim branży spożywczej czy gastronomii – Ozempic hamuje apetyt, zatem ludzie mają mniejszą chęć, by sięgać po przekąski czy iść do restauracji.

To nie koniec branż, które zaczynają odczuwać „efekt Ozempicu”, a przynajmniej obawiają się go. Również fitness kluby i siłownie muszą się zmierzyć z tym wyzwaniem. One jednak zamierzają zarobić na tym duże pieniądze.

Ozempic: nadzieja dla fitness klubów?

Mogłoby się wydawać, że popularność leku takiego jak Ozempic i jemu podobnych sprawi, iż osoby pragnące stracić nadmiarowe kilogramy będą mniej ćwiczyć – widząc efekty przy przyjmowaniu leku, nie będą miały bowiem wystarczającej motywacji do aktywności fizycznej. W takim scenariuszu branża fitness mogłaby dużo stracić.

Czytaj więcej

Zamek w Stobnicy otwiera się na turystów. Właściciel zapowiada „oblężenie”

Nowy raport analityków Morgan Stanley sugeruje jednak, że może być wręcz przeciwnie – coraz więcej siłowni stara się bowiem wykorzystać popularność leków typu Ozempic. Jak? Oferują swoim klientom usługi związane z przyjmowaniem tych leków . 

Czytaj więcej

„Urlop dla nieszczęśliwych”. Pomysł milionera na toksyczną atmosferę w pracy

Ozempic: utrata wagi i ćwiczenia fizyczne

Z badania Morgan Stanley przeprowadzonego w czerwcu 2023 roku wśród użytkowników leków typu GLP-1 wynika bowiem, że po rozpoczęciu ich przyjmowania, odsetek respondentów, którzy twierdzili, że ćwiczą co najmniej raz w tygodniu, wzrósł z 35 proc. do 77 proc. „Z badania nie wynika co prawda jasno, co jest tego przyczyną, ale być może w miarę utraty wagi pacjenci czują się zarówno bardziej sprawni fizycznie, jak i psychicznie zmotywowani do ćwiczeń. Chcą zwiększyć korzyści, które dostrzegają dzięki lekom odchudzającym” – podkreślili analitycy Morgan Stanley w raporcie.

Nowsze badanie wykazało zaś, że osoby zażywające leki GLP-1 nie tylko więcej ćwiczą, ale także częściej zapisują się na siłownię. Spośród około 300 ich użytkowników, 50 proc. regularnie uczęszczać ma na siłownię. Około 70 proc. zapisało się natomiast do klubu fitness w ciągu 12 miesięcy rozpoczęcia „przygody” z GLP-1.

Czytaj więcej

Nowa obsesja generacji Z. Powinny ratować zdrowie, stały się symbolem zamożności

Jak siłownie wykorzystują „efekt Ozempicu”?

W jaki sposób branża fitness stara się skorzystać na popularności leków typu GLP-1? W ciągu ostatnich kilku miesięcy wiele ekskluzywnych ośrodków sportowych i siłowni uruchomiło programy skierowane do osób, które stosują bądź chcą rozpocząć leczenie tego typu lekami. Coraz więcej klientów zadaje dotyczące ich pytania, a w odpowiedzi na potrzeby konsumentów, siłownie zaczynają edukować w tym zakresie swoich pracowników – trenerzy szkoleni są z wiedzy zarówno dotyczącej samych ćwiczeń, jak i odżywiania, które powinny być stosowane w przypadku osób leczących się lekami GLP-1. 

Część ekskluzywnych klubów fitness idzie nawet o krok dalej – oferuje swoim klientom uzyskanie oceny stanu zdrowia, na przykład poprzez pobranie krwi. Nierzadko proponuje się także spersonalizowane zalecenia zdrowotne – nie tylko porady dotyczące ćwiczeń i odżywiania, ale także te związane z terapią hormonalną. W niektórych przypadkach pomaga się nawet w zdobyciu recepty na leki GPL-1.

„Kiedy ktoś bierze te leki, ma mniejszy apetyt, więc będzie jadł mniej” – zauważa przedstawiciel amerykańskiej sieci siłowni cytowany przez serwis QZ. Jak dodaje, utrata masy ciała może potencjalnie prowadzić do spadku gęstości kości i beztłuszczowej masy mięśniowej. Jego zdaniem prowadzone przez siłownie programy związane z przyjmowaniem leków GLP-1, w części mogą pomóc w rozwiązaniu tego problemu – przynajmniej dopóki producenci leków nie opracują specyfików, które wyeliminują tego typu efekty uboczne.

Ozempic, lek z grupy hormonów peptydowych, który pomaga zmniejszyć stężenie glukozy we krwi i hamuje cukrzycę, stał się najlepiej sprzedającym się tego typu wyrobem medycznym na świecie. Może być jeszcze lepiej – analitycy banku Morgan Stanley przewidują, że światowy rynek leków takich jak Ozempic do 2030 roku wart będzie 105 miliardów dolarów.

Popyt na leki typu GLP-1, takie jak Ozempic, w dużej mierze napędzany jest przez osoby pragnące schudnąć. Nic dziwnego – skutecznie hamują apetyt. Badania nad działaniem semaglutydu wykazały, że pacjenci borykający się z otyłością i jedną współwystępującą chorobą – bez cukrzycy – tracili masę ciała o niemal 15 procent w okresie roku. 

Pozostało 87% artykułu
Społeczeństwo
Koniec ery przyjaźni w pracy? Dlaczego nie chcemy już bliskich relacji w biurze
Społeczeństwo
„Urlop dla nieszczęśliwych”. Pomysł milionera na toksyczną atmosferę w pracy
Społeczeństwo
„Hollyweird” to nowy fenomen: rośnie wiara w wielki spisek gwiazd szołbiznesu
Społeczeństwo
Czy warto być lojalnym pracownikiem? Szef to wykorzysta – ostrzegają badacze
Społeczeństwo
Nowa obsesja generacji Z. Powinny ratować zdrowie, stały się symbolem zamożności