Bez wyraźnego kierunku na GPW. WIG20 powyżej poziomu 2500 pkt.

Początek środowej sesji na GPW to klasyczne przeciąganie liny między popytem i podażą. Która strona okaże się silniejsza?

Publikacja: 08.05.2024 10:32

Bez wyraźnego kierunku na GPW. WIG20 powyżej poziomu 2500 pkt.

Foto: Piotr Gęsicki

Wczoraj byki na GPW nieco spuściły z tonu. Co prawda na głównych europejskich rynkach widzieliśmy wzrosty, ale tym razem ominęły one Warszawę. Inna sprawa, że naszemu rynkowi należała się chwila oddechu po poniedziałkowym szale zakupów. 

Początek środowej sesji pokazuje zresztą, że nasz rynek wciąż zbiera siły do nowego ruchu. Pierwsza godzina handlu na GPW upłynęła bowiem pod znakiem symbolicznych zmian, a WIG20 oscylował przy poziomie zamknięcia z wczoraj. Nadal jednak utrzymuje się powyżej poziomu 2500 pkt co jest akurat dobrą informacją. Niewielkie zmiany notują dzisiaj także mWIG40 oraz sWIG80.

Czytaj więcej

Kurs złotego szuka nowych inspiracji

Nasz rynek na razie więc dostosował się nieco do tego, co widzieliśmy wczoraj na rynku amerykańskim. Tam również indeksy zaliczyły niewielkie zmiany. S&P 500 zyskał nieco ponad 0,1 proc., a Nasdaq spadł 0,1 proc. - Za oceanem do mety zbliża się sezon wynikowy za I kwartał 2024. Wczoraj wyniki słabsze od oczekiwań opublikował Walt Disney, w rezultacie kurs zniżkował o ponad 9 proc.. Jeszcze większym spadkiem, bo ponad 15 proc., dzień kończyły akcje spółki Palantir (sektor danych i cyberbezpieczeństwa) w odpowiedzi na słabsze prognozy zarządu co do tegorocznych przychodów vs oczekiwania. Z kolei walory Nvidia zniżkowały o blisko 2 proc. na bazie doniesień medialnych o pracach Apple nad własnym chipem do obsługi oprogramowania sztucznej inteligencji w centrach danych — wskazuje Adam Anioł, analityk BM BNP Paribas.

Nieco słabsze nastroje panowały na rynkach azjatyckich. Szczególnie słabo prezentował się Nikkei225, który stracił 1,6 proc. Hang Seng przed  zakończeniem notowań spadał 0,8 proc. Z uścisku podaży udało się wyrwać indeksowi Kospi, który zyskał na wartości 0,3 proc.

Ropa naftowa traci na wartości.

Na rynku surowców i towarów poranek upływa przede wszystkim pod znakiem przeceny ropy naftowej, która traci na wartości ponad 1 proc. i tym samym odmiana WTI zjechała poniżej poziomu 78 USD za baryłkę. - Od wczoraj na rynku tego surowca z powrotem dominuje strona podażowa, napędzana obawami związanymi z rozczarowującym popytem na paliwa. Wczoraj najwięcej uwagi na rynku ropy naftowej przyciągnął raport Amerykańskiego Instytutu Paliw (American Petroleum Institute, API), dotyczący zapasów paliw w Stanach Zjednoczonych. Instytucja ta podała, że w poprzednim tygodniu zapasy ropy naftowej w USA wzrosły o 509 tys. baryłek, co było negatywnym zaskoczeniem, bowiem oczekiwano spadku zapasów o ponad milion baryłek. Jednocześnie, API podał, że wzrosły również zapasy benzyny i destylatów — wskazuje Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ.

Spada także cena złota, która zbliża się do poziomu 2300 USD za uncję. Około 1,5 proc. traci bitcoin, który walczy o utrzymanie poziomu 62000 USD.

Wczoraj byki na GPW nieco spuściły z tonu. Co prawda na głównych europejskich rynkach widzieliśmy wzrosty, ale tym razem ominęły one Warszawę. Inna sprawa, że naszemu rynkowi należała się chwila oddechu po poniedziałkowym szale zakupów. 

Początek środowej sesji pokazuje zresztą, że nasz rynek wciąż zbiera siły do nowego ruchu. Pierwsza godzina handlu na GPW upłynęła bowiem pod znakiem symbolicznych zmian, a WIG20 oscylował przy poziomie zamknięcia z wczoraj. Nadal jednak utrzymuje się powyżej poziomu 2500 pkt co jest akurat dobrą informacją. Niewielkie zmiany notują dzisiaj także mWIG40 oraz sWIG80.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
Pożar na Marywilskiej 44. Cios w Mirbud, giełdową spółkę. Straty będą olbrzymie
Giełda
GPW osiągnęła najwyższe w historii przychody w pierwszym kwartale
Giełda
Indeksy na nowych szczytach hossy mimo przeceny banków
Giełda
NewConnect w uśpieniu. Ale wreszcie coś drgnęło
Giełda
Neutralny początek handlu na giełdzie. Rynek czeka na dane z USA