Chodzi między innymi o sytuacje z 21 grudnia 2023 r., kiedy byli szefowie MSWiA Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik pojawili się w Sejmie. Weszli przed głosowaniami na salę obrad, a zdjęcia Kamińskiego, pokazującego w ławach poselskich gest Kozakiewicza, obiegły wszystkie media. Na dzień przed wizytą w Sejmie Kamiński i Wąsik zostali prawomocnie skazani na dwa lata więzienia za udział w tzw. aferze gruntowej. Przy okazji sąd orzekł też pięcioletni zakaz pełnienia funkcji publicznych, a zatem i wykonywania mandatu posła.
Czytaj więcej
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że ustawa uchwalona przez Sejm bez obecności Mariusza Kamińskiego...
Prokuratura: Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie zastosowali się do zakazu sądu
Na początku kwietnia immunitety Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika uchylił Parlament Europejski. Umożliwiło to przedstawienie politykom zarzutów, a w czwartek Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że w tej sprawie został skierowany akt oskarżenia do Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie.
"Oskarżonym zarzuca się, że (...) nie zastosowali się do orzeczonego prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 20 grudnia 2023 roku, zakazu zajmowania przez nich stanowisk publicznych (...) w ten sposób, że wykonywali mandat posła na Sejm RP biorąc w dniu 21 grudnia 2023 roku udział w obradach Sejmu RP, w tym w przeprowadzonych przez Sejm głosowaniach nr 141 – 147 oraz uczestnicząc w dniu 28 grudnia 2023 roku w posiedzeniu sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych" – czytamy w komunikacie prokuratury.
Politykom PiS grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.