Reklama

Nigel Farage zyskał posła. „Partia Konserwatywna jest skończona”

Danny Kruger, poseł brytyjskiej Partii Konserwatywnej ogłosił, że zmienia barwy partyjne i przechodzi do partii Reform UK Nigela Farage'a.

Publikacja: 15.09.2025 16:32

Danny Kruger

Danny Kruger

Foto: REUTERS/Hannah McKay

Kruger w wyborach z 2024 roku został wybrany z okręgu East Wiltshire, zdobywając 16 849 głosów. Teraz został pierwszym w tej kadencji parlamentarzystą, który odszedł z Partii Konserwatywnej i zasilił szeregi Reform UK – partii, która cieszy się obecnie największym poparciem w sondażach. 

Danny Kruger wieszczy kres Partii Konserwatywnej

Występując na konferencji prasowej obok Farage'a Kruger stwierdził, że rozstanie z przyjaciółmi z Partii Konserwatywnej było bolesne, ale – jak dodał – „doszedł do tragicznego wniosku, że Partia Konserwatywna jest skończona, zarówno jako partia ogólnokrajowa, jak i główna siła opozycyjna”. Kruger został szóstym posłem Reform UK w obecnej Izbie Gmin. 

Do Reform UK przeszło już kilkunastu działaczy Partii Konserwatywnej, ale Kruger jest pierwszym politykiem torysów zasiadającym w parlamencie, który zdecydował się na taką zmianę barw partyjnych. Farage twierdzi, że Kruger sam zgłosił się do jego partii.

W przeszłości świeżo upieczony parlamentarzysta Reform UK był doradcą konserwatywnych premierów – Borisa Johnsona i Davida Camerona. Był też odpowiedzialny za świadczenia społeczne w gabinecie cieni Partii Konserwatywnej, czyli w alternatywnym rządzie, który – zgodnie z brytyjską tradycją – tworzy największa partia opozycyjna. 

Partia Konserwatywna jest najstarszą brytyjską partią. W ostatnich 46 latach torysi rządzili krajem aż przez 32 lata – zauważa Reuters. 

Reklama
Reklama

Liderka torysów: Takie rzeczy będą się zdarzać

Liderka torysów Kemi Badenoch oświadczyła, że nie pozwoli się zepchnąć z obranego kursu przez rejteradę posła. – Wiem, że takie rzeczy będą się zdarzać, gdy partia się zmienia – powiedziała w rozmowie ze Sky News.

Jednak w wyborach z 2024 roku Partia Konserwatywna poniosła historyczną porażkę – zdobyła zaledwie 121 mandatów, co było najgorszym wynikiem uzyskanym przez to ugrupowanie w historii. Bezwzględną większość w Izbie Gmin zdobyła Partia Pracy (uzyskała 411 mandatów), ale od tego czasu popularność tego ugrupowania i tworzonego przez nie rządu Keira Starmera zmalała, m.in. ze względu na trudną sytuację gospodarczą kraju. 

Polityka
Julia Nawalna: Mój mąż został otruty. Są wyniki badań dwóch niezależnych laboratoriów
Polityka
Nigel Farage podbiera kolejnego polityka Partii Konserwatywnej. To była wiceminister
Polityka
Przemysław Wipler: Słowa Donalda Trumpa nie były słuszne. Wiemy, czemu rosyjskie drony pojawiły się w Polsce
Polityka
Rosjanie kochają reżim Putina. Apatycznie
Polityka
AfD rośnie w siłę również na zachodzie Niemiec. „Nie można spać spokojnie”
Reklama
Reklama